Sena: Suteik daiktams naują gyvenimą
Prisijungti
Prekės
Vartotojai
Intruz - William Faulkner, knyga

Intruz

Pierwsze skojarzenie jakie budzi "Intruz" to "Zabić drozda" (Murzyn oskarżony o zabójstwo białego, którego obrony pod wpływem kilkunastoletniego siostrzeńca, podejmuje się biały adwokat, okazuje się niewinny) ale na tym podobieństwo się kończy.

"Intruz" jest książką bez porównania brutalniejszą, jego akcja rozgrywa się w latach 30-tych ubiegłego stulecia w okręgu Yoknapatawpha, zadupiu stanu Missisipi, gdzie ludzie wierzą w "powinowactwo, które, jak mówią, istnieje między Murzynem a mułem" a lincz na czarnym za zabicie białego jest czymś oczywistym dla białych i czarnych. To świat, w którym odmienność jest czymś gorszym bo panuje tu przekonanie, że "tylko z homogeniczności rodzą się wartości trwałe i nie podlegające zmianom, wartości z ludu i dla ludu - literatura, sztuka, nauka, owo minimum rządów i polityki oznaczające wolność i swobodę, i może najcenniejsze ze wszystkiego: charakter narodu, rekompensujący wszystkie straty podczas kryzysu, kryzysu, wobec jakiego staniemy któregoś dnia, kiedy zmierzymy siły z nieprzyjacielem mającym nie mniej ludzi niż my i nie mniejsze środki niż my i - któż to wie? - może nawet umiejącym przechwalać się i chełpić tak, jak my przechwalamy się i chełpimy."

Czy w ogóle taka książka może być dzisiaj dla nas interesująca? Z taką lokalną egzotyką i w której nawet wątek kryminalny trzeba wyłuskiwać z faulkner'owskiego "strumienia świadomości"? Otóż takie pytanie można potraktować jako pytanie retoryczne bo "Intruz" jest książką o niezgodzie na obowiązujący porządek i walce o zachowanie godności, czymś co pozostaje aktualne bez względu na miejsce i upływ czasu.

Jedyną winą tytułowego bohatera jest nieprzyjęcie do wiadomość, że jest kimś gorszym, gorszym bo tak stanowią reguły społeczne, którym nikt się nie przeciwstawia, tolerowany może być tylko za ceną samoupokorzenia i pogodzenia się z rolą jaką przypisano mu bez jego zgody - "Najpierw musimy go nauczyć, że jest czarny. Musi przyznać, że jest czarny. A potem może przyjmiemy go takiego, jakim on chce być przyjęty." Rolą ustanowioną przez "lepszych - białych" ale aprobowaną bez sprzeciwu przez "gorszych - czarnych". Okazuje się, że miejsce człowieka nie zależy od niego ale od społeczności, która o nim decyduje.

Z drugiej strony, widzimy chłopaka, w którym poczucie wyższości białego, zasada uznana przez społeczność w której żyje, walczy z poczuciem przyzwoitości jako człowieka, czymś co tkwi w nim samym, co jest przyrodzone z samej natury człowieka. Jego dylemat, w końcu znajduje rozwiązanie - "Nigdy nie wolno ci się zgodzić na znoszenie pewnych rzeczy. Niesprawiedliwości i przemocy, i hańby, i wstydu. Obojętne, czy jeszcze jesteś młody, czy już jesteś stary. Ani dla opinii morowca, ani dla forsy, fotografii w gazecie czy majątku w banku. Po prostu nie wolno ci się z nimi pogodzić." Nawet jeśli ta niezgoda wynika z pewnego rodzaju egoizmu, bo "to co każe się człowiekowi skręcać z bezsenności po nocach, to nie krzywda wyrządzona drugiemu człowiekowi, ale własna pomyłka; samą krzywdę (jeśli nie można jej usprawiedliwić tym, co się nazywa logiką) człowiek potrafi wymazać niwecząc i ofiarę, i świadków tej krzywdy, ale pomyłka z nim zostaje, i to jest właśnie ten szczur, którego zawsze będzie wolał zadławić na śmierć darowanym żarciem."

Świetna książka, choć oczywiście jak to u Faulknera stanowi wyzwanie dla czytelnika, ale warto zdobyć się na odrobinę wysiłku - satysfakcja gwarantowana.
Pavadinimas:

Intruz

ISBN kodas:
Nenurodytas
Leidimo metai:
Leidėjas:
Kalba:

Lenkų

Vėliausiai atnaujinti
Vėliausiai pridėti
Pigiausios viršuje
Brangiausios viršuje
Populiariausios viršuje
Rekomenduojamos
Skelbimų neradome